Jak minął weekend Familia?
U mnie pracowicie, bo oprócz przewalania tony żelastwa, w sobotę pojechałem na szybkiego tripa do Krakowa. Spotkałem się tam z dr. Ryszardem Biernatem, który prowadził szkolenie z kolana. 🦵
Jak wiecie, kontuzje koszykarzy sprowadzają się w większości do kolan i kostek. Chciałem dowiedzieć się jak do redukcji ryzyka kontuzji i rehabilitacji podchodzi jeden z bardziej doświadczonych fizjoterapeutów w Polsce. Udało się!
Samo szkolenie to bomba informacyjna. Oprócz teorii której było zaskakująco mało, dr. Biernat dzielił się jednym case’m swoich podopiecznych za drugim. W przerwach, standardowo jak to mam w zwyczaju, zdoiłem go z wiedzy poza programowej. Oczywiście związanej z koszykówką 😁
Prowadzący człowiek petarda. Tona pasji do nauczania połączona z ogromną zajawką z rozwiązywania łamigłówek związanych z dysfunkcjami w ciele. Wszystko to okraszone sporą dawką humoru 👩🦲
Mimo że szkolenie było skierowany głównie dla fizjo, a większą część grupy stanowili studenci okolicznego AWF, to wyciągnąłem z niego bardzo wiele. Zaskakująco ciekawym doświadczeniem było posłuchać jak do tematu naszego ciała, treningu i powrotu po kontuzjach podchodzą ludzie z innej bajki niż przygotowanie motoryczne. Jaram się takim wyjściem poza swoją bańkę.
Podsumowując – szkolenie kozak. Warto było wydać trochę siana i gibnąć się do Krakowa, chociaż nie pozwiedzałem zbyt wiele 😕. 650 pln to sporo kasy jak za jednodniowe szkolenie, ale ostatecznie jestem zadowolony. Gdyby ktoś chciał o coś podpytać w tym temacie to służę pomocą 😉
Udanego tygodnia i smacznej kawusi ☕️🍩
Pozdro, Mati 🧙♂️