Wytrzymałość
W tym miejscu zacytuję książkę Artura Packa i Mirosława Babiarza z SCEC – Sekrety przygotowania motorycznego w sporcie.
„Załóżmy, że Twoja maksymalna wysokość pionowego wyskoku wynosi 30 cm. Zacząłeś trenować na siłowni. Po 12 tygodniach treningów siłowych zwiększyła się Twoja siła, a wysokość maksymalnego wyskoku wynosi teraz 40 cm. Przed rozpoczęciem treningów na siłowni wykonywałeś powtarzające się wyskoki, jeden po drugim, o wysokości 24 cm każdy. To było 80% Twoich maksymalnych możliwości. Teraz (…) 24 cm wyskoki stały się tylko 60% Twoich maksymalnych możliwości. Dzięki zwiększeniu siły zwiększyła się Twoja wytrzymałość i możesz wykonywać więcej powtarzających się skoków mniej się przy tym męcząc.”
Od siebie dodam jeszcze, że przekłada się to zarówno na skoki, jak i inny koszykarskie elementy typu crossy, zmiany kierunku w obronie, sprinty do kontry itp. Warto? Warto.
Gibkość
Spotkałem się z teorią, jakoby trening siłowy miał powodować zmniejszenie zakresów ruchu. Czasami nowi podopieczni zastrzegają, że chcą być silni, ale nie chcą stracić na dynamice czy zwinności. Rozkminiając genezę tego strachu wysnułem przypuszczenie, że mają oni przed oczami kulturystów, którzy czasami przez zbyt duże bicki przykładają telefon prawą ręką do lewego ucha.
Rozwiewamy ten mit – spokojnie koszykarzu, nigdy nie doprowadzisz się do takiego stanu. Nie obudzisz się któregoś pięknego poranka po ciężkim treningu z za dużymi mięśniami. To lata specjalnego treningu, ogromne ilości przeżartych kalorii i tona wysiłku. Nic Ci nie grozi.
Co więcej, trening siłowy przyczynia się do zwiększenia zakresów ruchu.
Jeśli mamy słabo wytrenowane mięśnie, to by do nie doprowadzić do kontuzji, ograniczają one zakres w danym stawie. Jest to spowodowane odruchem obronnym, ponieważ ciało wie, że nie panujemy nad pełnym zakresem – ogranicza go, żebyśmy się nie popsuli. Mądra maszyna… Oczywiście zwiększając siłę w nowym zakresie, jesteś w stanie utrwalić go na dłużej.
Zdarza się, że sprawdzając zakresy podopiecznego, wszystko jest okej. Przechodzimy potem do ćwiczeń typu przysiad i pojawia się problem z danym zakresem czy „oszukiwanie”. Po kilku tygodniach treningu kiedy wzmacniamy dane grupy mięśniowe, powracamy do tego samego ćwiczenia i nagle wszystko działa jak powinno.
Trening siłowy z wykorzystaniem długiej fazy ekscentrycznej jest bardzo dobrą metodą zwiększania elastyczności. Dzięki niemu poprawiamy koordynację włókien mięśniowych oraz zwiększamy ślizg pomiędzy nimi. Niejednokrotnie podopieczni mówili, że rozciągnęła im się tylna taśma przez robienie martwych ciągów (głównie rumuńskich i na prostych nogach).